Tynki
Zamieszczam zaległe zdjęcia tynków ukończonych ponad tydzień temu.
Salon - tak było:
Widok z salonu na jadalnie
Widok na klatke schodową:
Widok z jadalni na hall (po lewej wejście do kuchni)
WC ( tynk cementowo-wapienny):
Wiatrołap:
Troche góry:
Widok na szczyt:
Hall na poddaszu:
I pokoje na górze też są otynkowane.
Łazienka na dole, pokój i garaż zostały już otynkowane w zeszłym roku.
Obecnie walczymy by uruchomić studnię, podłaczyć ja by woda leciała nie tylko z węża ale także z kranu (na razie zewnętrznego), rozglądamy się a raczej ja, za parapetami wewnętrznymi i prawdopodobnie wybór padnie na parapety z konglomeratu, kolor Botticino.
A takze intensywnie myslimy nad wylewkami. wstępny termin 29.03. Część materiału już mamy, częśc musimy dokupić. A nim przystapimy do rozkładania folii, styropianiu itd mężus musi zawalczyć z gniazdkami do TV oraz internetu bo jakos przed tynkami sie nie udało ich zrobić..
Niestety w zwiazku ze studnią i wylewkami etap kładzenia pokrycia dachowego jest spychany na dalszy plan..Oczywiscie z posadzkami moglibysmy poczekac, bo nie planowalismy tak wczesnnie (tak samo jak tynków :), ale raz że chcemy by sobie schły razem z tynkami, a dwa musimy wykorzystac ten porzadek jaki mamy teraz :) Jak juz będą wylewki to będa mogły sobie spokojnie schnąć a my sie zabierzemy za rynny i dachówke :)
Pozdrawiam serdecznie
Kasia
Edit: Jeszcze chciałam sie pochwalić że w miniona sobotę jak mężu, teść i szwagier walczyli z przyłączami wody mnie udało sie umyć 3 okna (2 w kuchni i 2 w salonie)...Ale właściwie tez dzięki temu ze mój młodszy synek w tym czasie sobie smacznie spał...w przeciwnym wypadku cięzko by to mycie wyglądało...Dziś jak na chwilke wjechalismy by pomierzyc wnęki na parapety to sie na nie nie mogłam napatrzeć :) Ahhh jakie teraz czyściutkie są :) Nie wiem kiedy uda mi się reszte umyć bo teraz musimy sie skupić na przygotowaniach do wylewek, powynosic na górę lub do piwnicy to co jest jeszcze do wyniesienia, przesiać zwir...no i powoli układac folie i styropian...ehh duzo pracy ale zapał do niej tez na szczęscie jest :)