Troszke o roślinkach
Tak jak napisałam oto czynie.
By oko cieszyć, podobnie jak w zeszłym roku i w tym posadziliśmy sobie kilka kwiatków. Miłego oglądania:)
Tak zakwitły posadzone przez męża holenderskie tulipany..
Te dostałam od mamy ale nie pamiętam nazwy...w każdym razie jak kwitnie to takimi wielkimi okrągłymi kwiatkami...
Prymulki w oponie (zrobiłam2 takie oponki)
Moje łobuzy...(dwójka synów i chrześniak męża - też prawie jak syn )
Goździki - także od mamy
Skalniaczek...za duzo nie będe tam sadziła bo na jesień i tak go już nie będzie - jeśłi oczywiście do tego czasu otrzymamy zgodę na budowe zjazdu..
Winogrono - wsadzone już kilka lat wstecz...w tym roku mężu pośwęicił troszkę czasu i tak go 'ogrodził' :)
A tu bezik..rok lub dwa lata temu wsadozny i byłam w pozytywnym szoku gdy zobaczyłam że ma pączki kwiatów, (jako jedyny z kilku które wsadzilismy :)
A tu nie roślinka ale coś co musze pokazać :)
Barierka z europalet made by yrekk , dzieło mężą zainspirowanego jednym z ostatnch odcinków BoD - mnie się bardzo podoba..a Wam? .:)
Jak tak z perspektywy odległości patrzę na dom to takie drewno dodaje mu uroku....kto wie moze zamiast metalowej to moze drewnianą barierke na balkon zrobię (znaczy zamówie :) ? ;)
Ma służyć jako tymczasowa ale kto wie jak długo u nas zawita :)
W woli jasności powyższe zdjęcia robione w ciągu ostatnich kilku tyg,..ale jakos nie mogłam sie zebrac by je wrzucać na bieżąco i tym oto sposobem powstał wpis zbiorowy :)
A tymczasem zmykam...ide poczytac co u Was i spanko...Jutro znowu walka..albo cos z dachem zaczniemy jesli pogoda dopisze albo parapety będzemy montować.
BTW..tak oto wygląda parapecik po przymiarce:
Aaaaa...musze się jeszcze pochwalic ze udało mi sie już większość okien umyć...zostały jeszcze 2 w garazu, w łazience i na poddaszu 2 okrągłe i balkonowe. Ciesze sie bo juz z górki...może jutro tez mi sie uda któres umyć...?:)
Miłej nocki,
Pozdrawiam serdecznie
Kasia