Wieści z pokładu ;)
Witajcie Kochani Blogowicze i Blogowiczki.
Wypadłam z rytmu jesli chodzi o pisanie bloga..Zapewne głównym powodem jest to ze dużo czasu ostatnio spędzam na budowie bądź też na załatwianiu różnych spraw i bieganiu po urzędach i czasu brak by przysiąść przy kompie i zdać relację.
U nas sporo się dzieje...
Dolna łazieneczka już praktycznie cała zapłytkowana i zafugowana, a tam gdzie nie ma płytek kładziemy dodatkową wartwę gipsu by zlicować ściane z płytkami.
Na obceną chwilę nie ma co pokazywać bo płytki są zafoliowane..
Lustro już kupiłam...nieduże będzie bo 50x70 ale przejrzec się w nim idzie :) Tzn..mysle ze tak bo jeszcze nie przyklejone..:)
Intensywnie też mysle nad wyborem grafiki nad wanne...
Szukałam w kwiatkach, kamieniach, bambusach....zależało mi na czymść stonowanym bym mogła kilka róznych dodatków uzywać (na zmianę). Kilka zdjęć sobie zapisałam ale żadne mnie nie urzekło na tyle by powiedzieć: Tak..Takie chce..
Zerknęłam też na dział Podwodny Świat na jednym ze sklepów internetowych oferujacych panele szklane i wygląda na to że znalazłam to czego szukałam..
Widząc ten obraz pomyśłałam To jest TO! więc pewnie dalej już nie będe szukać:)
Przesłałam zdjątka do męża któremu koncepcja się spodobała i w sumie powiedział że też myslał o rybkach...
Myśle że taki widoczek nad wanną ładnie ożywi łazienkę..i mam nadzieję zbyt szybko mi się nie znudzi :)
Do tego mogę zastosować różne dodatki , a nawet mogą by i jasne by nie przedobrzyć i powinnam osiągnąć to co zamierzałam..
Aktualnie czekam za wyceną szkła..nie wiem czy zdecydować się na szkło float czy optiwhite, hartowane czy nie, grubość 4 czy 6 mm a moze grubsze?
Może cos doradzicie?
Z innej beczki to kładą się płytki w kuchni..No może ..same się nie kładą..bo mój tato sie z nimi zmierza..
Zamówiłam też najpierw próbki mozaiki a potem zakupiłam odpowiednią ilość tafli.
Takie pójdą do kuchni (jeden pasek 2,5 cm między płytki)
A takie do WC (4 paski nad płytkami na całej ścianie):
W WC zdecydowałam się na odrobinę różu na ścianach...:)
Dziś zamówionko dotarło. Polecam firmę Englass gdyż próbki przysyłają za darmo (w czwartek zamawiałam , w poniedziałek już były u mnie) i mają spory wybór mozaik.
Zakupiłam również parapet...bo pierwotnie przy meblach miał być zrobiony z płytek ale uznaliśmi że parapet będzie jednak solidniejszy...Już jest zamontowany :)
No i mebelki kuchenne się robią...
W poniedziałek bylismy obgadac szczegóły, wpłaciliśmy zaliczkę i za 4-6 tygodni powinny być już u nas.
Dogadalismy się z wykonawca że montaż robimy sami, dzięki czemu mogłam sobie pozwolić na lepszy system w szufladach.
Meble w kształcie L, mniej więcej cos takiego:
Kolorystyka inna (okno też mamy inne niż na projekcie):
Dół mdf prosty Śliwa Willas, korpusy Śliwka Węgierska, blat Andromeda biała (z drobinkami srebrnego brokatu), góra mdf lakier biały. Uchwyty relingi.
Tutaj małe zestawienie z płytkami:
Górne szafki wysokość ok. 100 cm + od sufitu 10 cm cokół biały lakier.
W soboty maż z teściem kładą drugą warstwę wełny plus folie bąbelkową i folie aluminiową.
Góra nad salonem juz skończona. Tak to wygląda:
Powoli muszę rozglądac się za kolorami...bo jak tylko Irek wygładzi ściany to będziemy je gruntowac i malowac na gotowo...dopiero po tym będzie robiona podbitka.. Ale mysle ze za bardzo w kolory nie pójdę..jedna ścianna będzie w odcianich szarości , pozostałe białe..:)
Na razie kończe wpis bo czas nagli i obowiązki rodzicielskie wzywają - czas jechać po chłopców do pla.
Pochwalę się jeszcze tym że wczoraj odebrałam zawiadomienie o nadaniu numeru domku.
Nasz numer to 1 B....Musze zakupić jakąś ładną tabliczkę z numerem i nazwą miejscowość by powiesić na domku....Mam na to 30 dni..
Pozdrawiam serdecznie
Kate