Małe kroczki
Data dodania: 2014-06-17
Witam Blogowiczów :)
Zaczelismy robic cos co w moich planach było jeszcze dalekie do realizacji, mianowicie mój tato wziął się za murowanie ścianki działowej oddzielającej sypialnie od garderoby.
Wczoraj popołudniu było pierwsze podejście - o to co już widac ;)
Mój mąż w tym czasie wszedł na dach i zrobił pomościk by rozpocząć wykańczanie kominów. Mamy ich 3 sztuki z czego 1 szt musimy dodatkowo wyżej podmurowac wiec troche czasu nam na to zejdzie.
Przy okazji męzo porobił kilka zdjęć z wysokości..
To jest ten komin który musimy podmurować:
Widok na budowe sąsiadów (siostra męża z rodzinką) a dalej na gospodarswo rodziców męża
A tu widać - materiały budowlane i winogronko :) Przed winogronem kiedys bedzie stała wiata.
Nowe ulubione miejsce zabawy dzieci (góra piachożwitu :)) i mój skalniaczek..ale w tym roku mało kwiatków na nim. Tam na jesień lub wiosne zrobimy wjazd.
A...i zapomiałabym w sobote również nie dachowa sprawa była robiona.
W antresoli mielismy taki słup który wyglądał tak sobie...w koncu to miejsce doczekało sie przeróbki. I teraz wygląda tak:
A taki daszek na komin mój zdolniacha zaprojektował i wykonał, docelowo będa 2.
Zrobione sa z blachy nierdzewnej ale kolor mi jakos nie pasuje do czarnych kominów...i myslałam by nadac im kolor czarny ale zobaczymy. Może nie będzie az tak bardzo rzucajacy sie w oczy.
W miniony piątek lub w czwartek (juz dokładnie nie pamietam) przyjechało moje zamówionko: wanna, stalaz i miska...ale jeszcze nie rozpakowałam. Może w najbliższy weekend zrobimy przymiarke :)
Jeszcze chcę wspomnieć że mój mężo ze szwagrem posprzątali w łazience, kilka szafek ( w tym jedna wisząca) i stól z krzesłami przeniesli do kuchni. To było w piatek ok. godz. 23. Troche byłam zła ze tak późno buszuje jeszcze na budowie zamiast troszke odpocząć no ale...w sobote miałam co robic bo wymyłam je i teraz służą. Mam juz schowki na kawke, herbate itd oraz na detergenty :)
Niestety foci brak..
Brakuje mi tam gniazdka wiec kochany mężu w weekendzik prosze mi zamontuj (podwójne) to bede mogła tam wstawiac wode na kawke i radyjko podłączyc:)
Nom. To chyba na tyle z nowosci.
Pozdrawiam
Kasia
Zaczelismy robic cos co w moich planach było jeszcze dalekie do realizacji, mianowicie mój tato wziął się za murowanie ścianki działowej oddzielającej sypialnie od garderoby.
Wczoraj popołudniu było pierwsze podejście - o to co już widac ;)
Mój mąż w tym czasie wszedł na dach i zrobił pomościk by rozpocząć wykańczanie kominów. Mamy ich 3 sztuki z czego 1 szt musimy dodatkowo wyżej podmurowac wiec troche czasu nam na to zejdzie.
Przy okazji męzo porobił kilka zdjęć z wysokości..
To jest ten komin który musimy podmurować:
Widok na budowe sąsiadów (siostra męża z rodzinką) a dalej na gospodarswo rodziców męża
A tu widać - materiały budowlane i winogronko :) Przed winogronem kiedys bedzie stała wiata.
Nowe ulubione miejsce zabawy dzieci (góra piachożwitu :)) i mój skalniaczek..ale w tym roku mało kwiatków na nim. Tam na jesień lub wiosne zrobimy wjazd.
A...i zapomiałabym w sobote również nie dachowa sprawa była robiona.
W antresoli mielismy taki słup który wyglądał tak sobie...w koncu to miejsce doczekało sie przeróbki. I teraz wygląda tak:
A taki daszek na komin mój zdolniacha zaprojektował i wykonał, docelowo będa 2.
Zrobione sa z blachy nierdzewnej ale kolor mi jakos nie pasuje do czarnych kominów...i myslałam by nadac im kolor czarny ale zobaczymy. Może nie będzie az tak bardzo rzucajacy sie w oczy.
W miniony piątek lub w czwartek (juz dokładnie nie pamietam) przyjechało moje zamówionko: wanna, stalaz i miska...ale jeszcze nie rozpakowałam. Może w najbliższy weekend zrobimy przymiarke :)
Jeszcze chcę wspomnieć że mój mężo ze szwagrem posprzątali w łazience, kilka szafek ( w tym jedna wisząca) i stól z krzesłami przeniesli do kuchni. To było w piatek ok. godz. 23. Troche byłam zła ze tak późno buszuje jeszcze na budowie zamiast troszke odpocząć no ale...w sobote miałam co robic bo wymyłam je i teraz służą. Mam juz schowki na kawke, herbate itd oraz na detergenty :)
Niestety foci brak..
Brakuje mi tam gniazdka wiec kochany mężu w weekendzik prosze mi zamontuj (podwójne) to bede mogła tam wstawiac wode na kawke i radyjko podłączyc:)
Nom. To chyba na tyle z nowosci.
Pozdrawiam
Kasia