Prace dachowe..cd
Witam,
2 maja ruszylismy z dachem..Mąż, teść i kuzyn/kolega który zna sie na fachu wzięli sprawe dachu w swoj ręce.
Robili ok. 6 h i mysle ze dość duży progres jest...z resztą smai zobaczcie :)
Idzie bardzo bardzo powoli..tzn do dnia dzisiejszego nic wiecej na dachu nie zostało zrobione. Pogoda nie dopisuje ale po za tym to troche sama przystopowałam prace na budowie na rzecz częstszego spędzenia czasu męża z nami, rodziną. Można powiedziec ze miniony weekend był jednym od dawien dawna weekendem spędzonym wspólnie - NIE NA BUDOWIE. Mysle ze i mąż się nieco odstresował, naładował akumulatory ...i moze mi kiedys podziekuje za ten mój upór :)
Czekamy teraz na lepsza aure pogodową..niech sie wypada bysmy mogli w miare sprawnie tę dachóweczke i u nas połozyc i skupić sie na pracach wewnątrz.
Pozdrawiam serdecznie
Kasia