Słówko o gresach
Witam,
wybrałam się w sobotę do płytkowego sklepu pooglądać jeszcze raz, pomacać itp.
I tak, wybiłam sobie z głowy: Paradyż Explorer mat i Rino Grys . Długo patrzyłam na Arkesie Grys ale sprzedawca poradził ze kazdy gres polerowany trzeba impregnować a tego chciałam uniknąć wiec chyba tez ją sobie odpuszcze, choć przyznam ładna jest. aaa..sprzedawca przyznał też ze poler ładnie wygląda ale trzeba o niego bardziej dbac niż o inne..,a ja nie zamierzam co chwila jeździc na mopie :)
Pozostaje mi Rino Grafit półpoler i Taranto Grys półpoler.
W rzeczywistości Tarano Grys jest ciemniejszy od Rino Grafit więc chyba padnie na Rino Grafit...ale jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji.
Poniżej skrót fotograficzny moje wycieczki- zdjęcia robione moim podręcznym aparatem czyli komórką więc sorki za jakość.
Wszystkie kolory Rino na próbkach:Tu Taranto Grys półpoler który ma drobniejszą struktore matu i poleru niż Rino choć nie wiem czy ma to większe znaczenie w utrzymaniu ich i żywotności:
A tu popularna Arkesia Grys Poler;
No śliczna jest ale mam nadzieje ze nie będe żałować że jej nie wybrałam :)
Chadzając sobie tak po salonie przypadkiem natknęłam się też na gres który planuje do łazienki i wc Cerrad Setim Honey:
Te same płytki a jakie różne.., prawda?
Znalazłam też jedną nieopisaną ale mysle ze to byłby Cerrad Setim Nugat, a tak wygląda w porównaniu do Honey:
Honey zdecydowanie pod złoty dąb podchodzi a nugat pod orzech..
To chyba tyle z mojej wycieczki..:)
Pozdrowionka.
Kasia